Ostatnio, dwójka 'złomiarzy' kręcących się koło mojej pracy, opchnęła mi za cene dwóch piwek stolik z siedziskami. To relikt z czasów gierkowskich, jakby wprost z 'Misia'. Na tarasie każdej kawiarenki mozna było usiąść przy takim stoliczku i wypić słynną landrynkową oranżadę.
Do nóg tego zestawu siedzacego przyspawano kątowniki, którymi był przytwierdzony do podłoża. Teraz czeka go renowacja i drugie życie w Jedrzejówce ... Tylko skąd mam wziąć biało-czerwony parasol ?





.

Można zrobić z tego kompleciku cacko...
Bardzo jestem ciekawa widoku po renowacji

A parasol proponuję koronkowy chyba takie kiedyś Pamelka szyła

Renowacja dopiero w przyszłym roku a tymczasem rzecz wyłowiona w Harrogate na Flower Show' 2017 ... replika ławeczki z czasów wiktoriańskich. Był to okres fascynacji paprociami i właśnie liscie paproci zdobią tą ławkę.





.

Poll napisał: Polu, litości, wystarczy, że płaszcze przeciwdeszczowe w tym kraju nosi się w tych barwach .

Też jestem ciekawa co ten wyczarujesz z tego cacka . cena baardzo okazyjna .

O, jak ja lubię takie starocie,którym darowane jest drugie życie, w nowej odsłonie.
Biało-czerwony parasol mus uszyć

A może cos w tym stylu xxxx Trwałe, duzy wybór. Każdy znajdzie coś dla siebie.

Pati, w tym watku z przyjemnością zobaczymy ławke z Twojego ogrodu, ale linków reklamowych, nie chcemy.

Poll napisał:
Trzeba by ją ściągnąć na święto paproci do Wojsławic .

Ja od kilku lat mam parkową ławkę w ogrodzie. Sami ją złożyliśmy, nóżki były ze złomu, drewno kupione w składzie drewna w sąsiedztwie.



Reszta zdjęć i proces tworzenia znajduje się TU

Ławeczka ekstra Miłko. Proces tworzenia oglądnęłam i zainspirowałam się

,Moja ławeczka ns Sławojkowie

To ławka do leżenia. Do siedzenia brak oparcia.

A mi się skojarzyła z sankami . Nie wiem czy ona tak jest zrobiona, czy tylko na zdjęciu wygląda jakby miała połączone płozy ?

Ławeczki mam dwie...









mam też drewniane bale przy ognisku, nakładamy na nie poduszki



No i kanapę (meble ogrodowe) i różne krzesełka w pergolach. Nareszcie jest gdzie przysiąść.

Ewo, ta metalowa ławka jest bardzo podobna do oglądanej ostatnio przeze mnie w jednym z internetowych sklepów. Długo ją masz? Jak się sprawuje?

Ja ją kupiłam w którymś markecie ogrodniczym chyba ze 3 lata temu. Była do złożenia. Kosztowała w promocji 270 zł.
Zachowuje się bez zarzutu. Metal nie jest taki cieniutki. Ja swoją wagę mam, a ona daje radę
Nie jest to jednak taka ławka spawana, solidna i nie do ruszenia, ale na to, żeby na niej przysiąść, wystarcza.
Gdybym taką spotkała (w takiej fajnej cenie) to kupiłabym drugą.

A mnie się te pniaczki najbardziej podobają. Czy malowałaś je albo zabezpieczałaś w jakiś sposób żeby przetrwały jak najdłużej w takim dobrym stanie?

Andziu, to olcha, została okorowana i od góry zabezpieczona jakąś lakierobejcą , albo czymś podobnym. Widziałam u jednej z Forumek, jak świetnie wygląda opalane drewno i może się też pokuszę , żeby tak zabezpieczyć boki.

Tak właśnie myślałam, że trzeba zabezpieczyć. Ja kiedyś dostałam piękne pniaczki i też sobie je porozstawiałam w różnych miejscach do siedzenia ale nie zabezpieczałam niczym. No i po kilku sezonach raczej są doskonałą pożywką dla grzybów niż siedziskiem co zresztą tez ma swój urok