U mnie jest nadzieja. Co prawda wciąż jest zimno, nad ranem temperatura oscyluje wokół zera, czasem mniej, ale jak dotąd nie było dramatycznie. I oby tak pozostało. Najwcześniej rozwijają się kwiaty bliżej muru, bo tam cieplej.

Cudowna -niech cieszy jak najdłużej

Od dwóch dni prawie nie wychodzę z domu, ziąb straszny a dzisiaj jeszcze deszcz - z 19.04.2022

Dzisiaj.

Istne cudo..!!

Niesamowita

12 lat temu, kiedy sadziłam pierwsze rośliny w ogrodzie, nie mogło zabraknąc magnolii i padło na Aleksandrinę
Po kilku latach od posadzenia zakwitła jednym(!) kwiatem, stąd wiedziałam, że pomyłki nie było. Ale na kolejne kwiaty czekałam do dziś, w sumie 12 lat. Cała roślina rosła marnie przez ten czas, 12 lat i niecałe 2 metry wysokości, liście niezbyt duże, ale rosła, więc trzymałam właściwie z ceikawości, zakwinie, czy nie
No i w tym roku święto, są kwiaty, całe 19 sztuk
Jednakże moja radość jest zmącona, bo te kwiaty są jak cała roślina dotychczas, marne i wcale nie podobne do właściwych. Kwiat powinien mieć 10-12 cm, a ma 4-5cm... Ale to jednak ona...
To przykład sadzenia rośliny w absolutnie niewłaściwym miejscu (blisko kostki, gruz zasadowy) i na złym podłożu (niedaleko działki margiel, kwasoluby kiepsko sobie radzą)









W sumie bez kwiatów była chyba ładniejsza

Znalazłam incydent jednego kwiatka , to było w 2015

Zaczęło się... Potrzeba kilku słonecznych dni.

Widzę, ze moje wpisy w tym wątku ograniczają się do pokazywania przemrożonych pąków 'Aleksandriny'. W tym roku nie jest inaczej, więc zaczęłam rozważać wycięcie tej odmiany.
Nie wiem, jakim cudem, po ostatnich przymrozkach, pąki w waszych ogrodach przetrwały?




fot. 12.04.2023r.
.

U mnie chyba będzie ładnie kwitła, fotki z dziś







na ostatnim zdjęciu wygląda, że mróz liznął tylko po zewnetrznej stronie pąka

Początki uczty. A to dopiero część kwiatów rozłożyła płatki. Jeszcze sporo przed nami.

Tomku -jest niesamowita

W tym roku ma tylko jeden kwiat zdj 23.04.2023r.

Po kilku latach bez kwiatów, w końcu udało się! Nocne mrozy tylko lekko uszkodziły pąki i to nie na całym drzewie.
Kwitnienie, no, nie wierzę!








fot. 31.03.2024r.
.

Polu, gratuluję!
Ja akurat jej nie mam, ale obserwuję w ogrodzie sąsiadów. Przepiękna odmiana bardzo obficie kwitnąca. Coraz bardziej chcę mieć ją w ogrodzie ...

Gratulacje Polu. Udało się magnoliom wpasować w odpowiednie okienko pogodowe, choć ja nadal się trochę lękam, bo ze środy na czwartek ma być zimna noc (mówią o okolicach zera, ale kto ich tam wie). U mnie na razie rozwijają się głównie kwiaty od strony ściany, reszta drzewa na razie wolniej sobie poczyna, choć kwiaty są już bez łusek. Widać to na czwartym zdjęciu, niestety trochę gorszym, bo pada, więc robię przez szybę okna. Jak się reszta rozwinie i nie będzie padać, zrobię całe drzewo.

Polu, Tomku trzymam kciuki za Aleksandrinę!

Tomku -co roku mnie zachwyca ,ależ to potężne drzewo jest

Tomku, piękny masz okaz! Czym starsza magnolia tym piękniejsza. Mam jeszcze kilka bardzo małych drzewek, nie tak dawno posadzonych. Potrzebują dużo czasu, żeby urosnąć i zachwycać nas swoja urodą ... ale watro czekać ...