edyta napisał:
Dolny Śląsk uważa się powszechnie za ciepły obszar, ale niestety. Po kloniku Dissectum pozostała tylko kartka i dzik, na którym go zaszczepiono





.Natomiast klonik palmowy dissectum Firecracker rośnie u mnie od kilku lat bez większych problemów.

Ja bym powiedziała ,że strefa 6 a , bo u mnie rośnie od kilku lat . Porządnych zdjęć brak , bo rośnie w tłumie winobluszczu , bluszczu i innego dziadostwa trochę zapomniany przeze mnie .






Beata

'Dissectum' rośnie u mnie (strefa 7b) na dość cienistym, zacisznym stanowisku od czterech lat. Okryłam tylko w pierwszym roku po posadzeniu.
Tej jesieni pięknie się przebarwił

Zdj.07.10.2018

U mnie nadal rośnie i chyba zacznę robić opryski , bo widzę ,że bardziej niż mróz , kloniki palmowe wykańczają choroby grzybowe . Co roku , któryś ma chore gałązki , które oczyszczam nożykiem i smaruję Funabenem , lub już nie nadaje się do reanimacji i wycinam całą gałąź .

26 maja




Beata

pierwsze wiosenne listeczki...

Pada od tygodnia . Dissectum nisko szczepiony , więc leży prawie na ziemi .






Beata

beatazg napisał: Beato, też wydaje mi się że dużo większym zagrożeniem są choroby grzybowe niż mróz. Miałbym niezłą kolekcję klonów palmowych, bo swego czasu skupowałem wszystkie jakie napotkałem w okolicznych sklepach ogrodniczych...w jednym właścicielka przyznała się kiedyś, że sprowadzali je specjalnie 'pode mnie'
Niestety ostały się 4 sztuki, a tylko 2 z pamiętnych zakupowych czasów. Poza jednym, wszystkie przepadły przez choroby grzybowe. Fakt, że nie robiłem oprysków...ale wiem ze opryski też nie dają gwarancji.
Jedyny, z którym nie miałem nigdy problemów, a rośnie już kilkanaście lat jest właśnie 'Dissectum'

U mnie to terminator po prostu..
Już drugą zimę przeżył zadołowany w ziemi w oryginalnej sklepowej doniczce, a kupiłam go w.. aldiku, za małe pieniądze,
zlitowałam się nad nim.. i chyba za to się odwdzięcza..
Latem był przesuszony i stracił trochę liści, ale jak poczuł rękę właścicielki.. to odżył.
Nie mogę się zdecydować gdzie ma rosnąć..

20190504

Tomek Mr napisał:
A ja mam z nim problem
Przez dobrych parę lat rósł zdrowo i szybko, nawet zaczęłam zastanawiać się, czy nie zmienić mu miejscówki.
Od trzech lat ginie w oczach. Wycinam mu gałąź, po gałęzi i już jest przy samej ziemi. Opryski nic nie dają
Jeszcze spróbuję posmarować Funabenem. Może coś pomoże

fot.04.05.2019

Mój klonik palmowy 'Dissectum' nad oczkiem na Sławojkowie


05.05.2019r.
.

Polu, a od kiedy rośnie u Ciebie, bo u mnie dość szybko przybierał na ma masie, a Twój wygląda na młodziaczka
Nela też twierdzi, że to terminator

U mnie od 2 lat .

No może terminatorek wszak młodziak jeszcze..

Pięknie się przebarwił ,a dzisiejsze słońce ładnie to podkreśliło






Beata

I mój 'Dissectum' ładnie wybarwiony w tym roku.

Patrzę na Wasze Dissectum jak słonka to mi się płakać chce...
Mój wygląda tak ...

19.10.2019


i tylko listki na samym dole, które muszę wydobyć wyglądają jako tako, tylko co z tego jak ich nie widać...

Nie płacz Aniu, mój maluch też przymrożony i już golas.. ale odrosną nowe..!

Aniu mój 18.10.2019 wyglądał ładnie, a dziś już łysy

Bardzo lubię tego pierzastego zieloniucha .




Beata

Tak go zachwalacie, że dziś wstąpiłam do sklepu w celu zakupienia 'Mercedesa' (buka, nie samochodu) i wyszłam z 'Dissectum'