Ja zostawiam. Część zawsze przepadnie podczas pielenia i innych działań. Te ocalałe powolutku nabierają masy, jednak to długi proces. Podchodzę do tego na luzie - jak są i za parę lat zakwitną to dobrze, jak przepadną, to nic się nie stało.

markita napisał:
Mam południowy Miałam też inne, ale mi poginęły, nawet jakiegoś giganta miałam, ale nie wiem jak się nazywa.
Reniu, dziękuję za podpowiedzi

A może to szczypiorek, on się sieje niemożliwie

Tylko to jest niedawno założona rabata, ziemia tam była usypana jesienią 2016 roku i wszystkie rośliny były sadzone od nowa.
Nie było w pobliżu ani czosnku, ani szczypiorku.
To jest fotka z zakładania z tekturowym opisem sadzonych roślin, za juką te tulipanki...



Wydaje mi się, że Renia trafiła

A u mnie, tam gdzie się to wysiało, nie ma tulipanów, w ogóle mam mało tulipanów i raczej nie mają możliwości wytworzyć nasion, szczypiorku też nie mam, więc na razie się cieszę z powodu gęstych siewek czosnków .

To się nazywa szczypiorek drobny - w rzeczywistości jest to czosnek - kwitnie niewielkimi jasno fioletowymi kulkami. Ów szczypiorek oczywiście jest jadalny.

Ten szczypiorek/czosnek jest w mojej rodzinie od wieków, używany jako szczypiorek , mój brat innego nie jada. Podoba mi się tak bardzo, że mógłby mi służyć za roślinę ozdobną niestety u mnie nie rośnie . Wiele razy przywoziłam kępki od mamy i wytrzymuje góra dwa sezony, przy czym drugi to już tylko siłą rozpędu.

Mam rózne siewki, których nie poznaję - zdjęcie robione kilka dni temu



czy to może być firsycja?

Obstawiam Ligustr pospolity. Nasionka przenoszą ptaki więc może wyrastać w zupełnie niespodziewanych miejscach

Chciałabym powiedzieć co to za okropny chwast przyszedł nie wiadomo skąd . Jakby nie było mało nawłoci , szczawika , czy innych strzelających nasionami chabazi . Pierwszy raz w tamtym roku to zobaczyłam i jak miałam chwilę przeszłam z randapem między rojnikami i tym co tu rośnie . W tym roku jak na razie nie miałam czasu się tym zająć , a jest jeszcze gorzej . Jest jeszcze trzeci , ale nie tu , na hostowym siewkowisku .





Beata

Beatko, może to portulaka pospolita?

Nie wiem co to pierwsze, ale drugie zdjęcie, tak jak powiedziała Efcia - to portulaka.
Mam całe mnóstwo .

To pierwsze to może jakiś rdest?

Dziewczyny dzięki . Ewuniu , masz rację , popatrzyłam w sieci i to ten rdest . Jutro pójdę z widelcem i wszystko wydłubię . To drugie o wiele gorsze , bo małe i nawet w rojniki wrosło . Na dole , gdzie sadzę siewki host wiosną było idealnie , a teraz masakra . Najwięcej jest czegoś co zaczyna teraz kwitnienie na żółto . Zielony dywan i jeszcze mocno trzyma się ziemi .





Beata

Wygląda na koniczynę ... ale jaka? Może złocistożółta, bo ona lubi miejsca półcieniste

To żółte to jakaś komonica chyba, ale jaka ?

Basiu , nawet nie wiedziałam , że jest żółta koniczyna , ciągle człowiek się uczy . Liście wyglądają na koniczynę ,ale kwiatki już nie .
Dorotko sprzwdziałam komonicę , w ogóle nieznana mi roślinę i to chyba ona . Widzę ją na łacę , ale tylko gdzieniegdzie , a tu jakby ją gęsto zasiał i trudna do wyrwania , bo trzyma się ziemi jakby przytwierdzona haczykami .

Beata