Garizz... taka natura azalii, że jeszcze w kwietniu im liści nie widać... wszystko po kolei, najpierw kwiaty, potem liście... no chyba, że masz pędy, gdzie pąków kwiatowych brak, to tam nowe liście pojawią się na równi z kwiatami na pozostałych
W kwestii przerzedzania czyli - jak rozumiem - gubienia liści... to też taka natura azalii 'japońskich'... ich liście są półzimozielone, co oznacza, że trzymają się na krzaczku góra 2 sezony i opadają... jak pędy uważasz za nazbyt wybiegłe tudzież nie odpowiada Ci pokrój azalii, to po kwitnieniu możesz ją przyciąć i spróbować wymodelować podle własnego gustu
Co do nawozu... to w kwietniu jak najbardziej wskazany, ale polecałabym podanie jakiegoś dedykowanego kwasolubom