Po ustąpieniu upałów i obfitym podlaniu z nieba, paprotnik makinoi wznowił wegetacje.
Rośnie na dość słonecznym stanowisku.

Pięknieje z każdym dniem, rośnie w cieniu perukowców (stąd fragmenty przekwitających peruczek na nim), ale czasem promienie słoneczne, ażurowe do niego docierają. Mam nadzieję, że to optymalna sytuacja.

Moje Polystichum makinoi nie mają szczęścia- próbują zebrać się po przemrożeniach i cos niezbyt dobrze im to idzie


fot. 24.10.2021r.
.

Budzi się paprotnik Makino na ciepłym, słonecznym stanowisku o tej porze roku.

fot.06.04.2022

U mnie jak zwykle startują jako jedne z pierwszych paprotników.
Polystichum makinoi na dość zacisznych stanowiskach.

Paprotnik Makino, który wznowił wegetację jako pierwszy.



Ten jeszcze nie oczyszczony z zeszłorocznych liści


fot. 21.04.2022

Oba były przykryte kartonowymi pudełkami i ciepłymi bluzami na czas ostatnich przymrozków. Na razie wyglądają dobrze.

Pierwsza zima u mnie, chyba mu się spodobało, bo się rwie do życia.

Polystichum makinoi w moim ogrodzie też poczuł chęć do życia... przed wyjazdem na święta wycięłam mu ubiegłoroczne liście a po przyjeździe ze zdziwieniem zauważyłam, że kukają na mnie już tegoroczne

Zdjęcie z 21.04




Zdjęcia z 26.04

I mój się ruszył...

20220427

Moje paprotniki Makino sprzed kilku dni.

No cudny jest...

20220513

Racja Nelu, piękny paprotnik. U mnie też się wdzięczy.

Piękny ten paprotnik Makino.Nie mam z nim na razie problemu.
Rośnie na dość słonecznym stanowisku.

Trochę zazdroszczę Wam możliwości sadzenia paproci na wyeksponowanych, osobnych stanowiskach... u mnie takiej możliwości brak

Polystichum makinoi wraz z Dryopteris sieboldii w hościanym (u)ścisku

Zdjęcia z 5.07.2022

Pollystichum makinoi,na dość słonecznym stanowisku.Troszkę go nawet przypaliło,ale wychodzące nowe liście przykryły te przypalone.
W kompozycji z innymi roślinami.Z prawej strony języcznik 'Cristatum'

Mam 3 sztuki tego paprotnika,ale najlepiej przyrasta ten na słonecznym stanowisku.
Paprotnik Makino (Polystichum makinoi)

Moje paprotniki Makino w czasie upałów też trochę były przypalone, ale po wycięciu przypalonych liści szybko wypuściły nowe i ładnie się zagęściły. Teraz, jak już się zadomowiły, to susza im niestraszna, widzę, że dobrze sobie z nią radzą, chociaż na samym początku (sadzone były w 2016 albo 2017), a nawet 2-3 lata po posadzeniu, przypalały się okrutnie. Słońce mają po południu - latem przez kilka godzin.

Chyba mu nie będę usuwał tej kołderki, jak zresztą i innym paprociom. Jeszcze się zapewne powiększy, nie wszystkie liście z drzewek opadły.

Pięcioletni okaz rosnący na stanowisku cienistym. W letnim okresie może mieć niedostatki wody.

fot.12.11.2022

To be true, i had no idea where to buy P. makinoi in Styria, Austria, or at which trading company i could order good plants. I do not remember to have seen it here, for sure i didn't actively search for!