Tomku (dulton) chętnie się z Tobą podzielę, ale w grę wchodzi tylko odbiór osobisty bo nie wysyłam roślin ... przepraszam, ale mam zbyt dużo pracy w ogrodzie, aby robić paczki ... zapraszam serdecznie do siebie, może przy okazji coś jeszcze ukopiemy
... a Tomasza Mr nie słuchaj, bo ja nie przepadam za słodyczami

Dzięki Basiu za chęć podzielenia się i zaproszenie. Może kiedyś, jak będę gdzieś w pobliżu. W najbliższym czasie nie planuję dłuższych podróży, więc to jednak musi poczekać.

A moje od Basi kolejny raz nie przetrwało.

GosiaM napisał: Gosiu może jeszcze się pokaże. U mnie na cienistym wiosną miejscu jeszcze nic nie widać

Gosiu, ona bardzo późno wychodzi. U mnie zwykle w maju.

Nie wyjdzie. Wyjęłam z ziemi Nie miała oznak życia.

GosiaM napisał:
Oznaki będą w maju. W tej chwili to koleżanka brutalnie przerwała roślinie okres spoczynku

Moja wina moja wina . Już nic nie zrobię. Niestety

Onychium cryptogrammoides od Gosi/Jugo, wznowilo wegetację. Moja stara sadzonka oczywiście nie daje oznak. Podejrzewam, ze pokaże sie za 2-3 tygodnie...wygląda na to, ze moj klon jest jednak mniej żywotny, a może bardziej wrazliwy

Bardzo się cieszę że rośnie ,no i pięknie to wszystko obsadziłeś.
Chyba Cię muszę zaprosić,żebyś mi ogród zaprojektował.

Dostałam kiedyś dwie siewki Onychium japonicum od Gosi/Jugo, ale złapała je choroba grzybowa z którą sobie nie poradziłam

Natomiast Onychium cryptogrammoides, jak to Tomek Mr powiada rozrasta się, jak chwast

Najlepiej ma się na stanowisku półcienistym, wystawa wschodnia



Na cienistym przyrasta fajnie, ale już w lecie pokłada się.


fot. 25-26.05.2024

Nie ryzykuję i zawsze na zimowy czas na kępy kładę plastry styropianu.

'Onychium cryptogrammoides' choć jest nieco starsze i wydawać by się mogło silniej ukorzenione od 'Onychium japonicum' póżniej wznowiło wzrost. I Basia w swoim poście wyjaśniła dlaczego ta paproć latem u mnie pokłada się. Rośnie na stanowisku prawie zacienionym. Słońce dociera tam tylko chwilami.






'Onychium japonicum' ma popołudniowe słońce i sporo wilgoci. Przypaleń nie widzę.





Te paprocie u mnie przeżyły 2 - 3 zimy. Przez ten ich zwiewny wygląd, każdej wiosny boję się, że któraś nie wyjdzie.

Onychium cryptogrammoides rosnące na stanowisku cienistym ... fot. 28.06.2024

Onychium cryptogrammoides pierwszy sezon u mnie, jesienny zakup w Sadzawce. Zapomniałam okryć na zimę, nie spodziewałam się że przeżyje.

...a tu miła niespodzianka
fot.21.06.2024

Kiedyś wysiałam Onychium japońskie ,trochę porozdawałam,zostały mi dwie siewki,które już dwie zimy mają za sobą.
Abo zimy są łagodniejsze (choć w tym roku było u nas -21stopni ),albo paproć ma lepszą mrozoodporność.
Wojtku czy twoje Onychium przetrwało przymrozki,chociaż chyba jeszcze wtedy się nie pokazało,bo wychodzi dość późno.




A to jest oryginał,kupiony kilka lat temu. Zimę spędził w gruncie.

Onychium cryptogrammoides w tym sezonie rozrosło się na tyle, że będę mogła pobrać sadzonkę i posadzić na innym stanowisku.



Onychium japonicum na stanowisku ze sporym dostępem słońca dobrze przyrasta.

Onychium cryptogrammoides wieloletnia kępa, wielokrotnie dzielona. Z moich obserwacji wynika, że dobrze znosi upały i niedostatki wody. Rosnące obok języczki leżą plackiem, a paproć w dobrej formie.


fot. 01.09.2024

Onychium japonicum 'Sichuan Lace' rośnie u mnie ze zmiennym szczęściem kilka lat. W tym sezonie zapowiadało się ładnie, ale przymrozki zrobiły swoje. Ponownie odbiło, ale nie jest zbyt wysokie.
Zdjęcia ciut zbyt żółte z powodu mocnego słońca:




fot. 06.09.2024r.
.

Onychium cryptogrammoides dało samosiew



Wydłubałam z ścieżki i przesadziłam do doniczki.


fot. 25.09.2024