Dryopteris goldiana u mnie. Zeszłoroczne nasadzenie. Na razie skromnie, ale czekam na więcej

fot. 15.05.2022

Alicja napisał:
Alicjo, nie wiemy do którego zdjęcia odnosi się Twoje pytanie.

Moja goldiana centralnie w środku, pod samym płotkiem

Pytanie odnosiło się do wątku Nerecznica złotołuska syn. Nerecznica Goldiego (Dryopteris goldiana) i zdjęcia zamieszczonego przez Tomek Mr. z dnia 2020/06/07 13:50 . Myślałam, że jak umieszczam wpis pod danym zdjęciem jako odpowiedź, to ono właśnie tam się pojawia. Przepraszam za kłopot, jestem nowa i nie umiem umieszczać zdjęć swoich roślin, ani ( jak widać) pytać o to, co mnie zainteresowało. Potrzebuję znaleźć paproć o wyprostowanym pokroju. Nie mam doświadczenia z paprociami, bo mam tylko jedną (nie znana mi odmianę), a miejsce jest półcieniste. Dlatego czytam i oglądam zdjęcia Zielono zakręconych. Kocham to forum, dużo się od Forumowiczów uczę. Dziękuję za Państwa pracę! Alicja

Alicjo, nic się nie dzieje, nie masz za co przepraszać Jeśli chcesz odnieść się do konkretnego postu, naciśnij "cytuj" na dole tego posta, po prawej stronie. Potem pod cytowanym fragmentem, możesz pisać już swój post. Będzie to wyglądało tak:
Tomek Mr napisał:
Tomasz na pewno odpowie

Alicjo, paproć z prawej strony w głębi to Dryopteris cambrensis 'Insubrica', jest w naszej bazie paproci .

Po ostatnim deszczu wystrzeliła jak strzała

fot. 23.05.2022

Dziś frondy Goldiany osiągnęły 107cm wysokości. Szerokie, lekko rozłożyste z jaśniejszymi przebarwieniami na zewnątrz. Nie ma tego w opisie tej paproci, więc nie wiem czy one zawsze tak mają, ale liście tej którą mam z biegiem czasu ciemnieją od środka liścia ku brzegom.



Powstaje efekt ombre (będzie dużo zdjęć, bo nie wiem na które się zdecydować)

Piękna jest. Prosto z mezozoiku .

Ewciu, sporo paproci rozwijając frondy pokazuje takie właśnie przebarwienia na brzegach. Ładnie to wygląda.

Wydaje mi się, że nazwa tej paproci powinna brzmieć Dryopteris goldieana, skoro honoruje w swojej nazwie pana o nazwisku Goldie. Tymczasem w większości źródeł podawana jest nazwa goldiana, a rzadko kiedy goldieana.

Jeden z egzemplarzy Dryopteris goldiana w towarzystwie Dryopteris stewartii na bagnistym, dość słonecznym stanowisku.


fot.01.06.2022r.
.

Dziś po długim bezdeszczowym okresie, Dryopteris goldiana ma delikatny prysznic... właściwie zamgławianie bardziej, ale dobre i to, kropelki już skapują z liści pod korzenie

Dryopteris goldiana dziś. Dość suchy sezon i upalne lato odbiły się na wyglądzie tej nerecznicy. Brzegi listków lekko zbrązowiały, mocno rozłożyła się na boki.

Powoli rusza w nowy sezon. Przyrosty, które wyprodukowała w ubiegłym roku zrobiły się dość mocarne





Na środku uwidoczniło się mocne, twarde kłącze (jak drewno)



I całość



I jeszcze na dole zdjęcia widać jak idzie nowe

Goldiana u mnie dość dobrze przyrasta. Ma jednak taka cechę, że każde nowe serce oddalone jest od poprzedniorocznych. I dzięki temu w tym roku została podzielona bez wykopywania całej kępy. Wbiłam łopatę pomiędzy serca i wyciągnęłam z ziemi tylko tę jedną część, którą chciałam oddzielić. Resztę podsypałam ziemią do równości

Dziś rano oddzielona część miała się tak


A starsza część dopiero zaczyna prostować potężne ramiona.

U mnie, to późno startująca paproć- dopiero teraz zaczyna rozwijać pastorały.


fot. 05.05.2023r.
.

Nabyłem młodziutką sadzonkę w Sadzawce na początku kwietnia, bardzo szybko się rozwija, rośnie w oczach.

Złotołuska już pnie się do góry ze swoimi pastorałami




W donicy, czeka na Wiesię i też ma się dobrze Trochę mało ją widać, bo wszystko wkoło zielone

Ojej jaka dorodna , już się cieszę Efciu

Mój Dryopteris goldiana na razie udaje smoka z Wawelu

fot. 09.05.2023

No wypisz - wymaluj... smok... i jak to zieje tym zielonym ogniem... normalnie strach się bać

... a może to ósmy Pasażer Nostromo