Minęło półtora miesiąca od ostatniej fotki. Znacznie przybrał na masie.

Mój ogród, to chyba nie jest to co języczniki lubią najbardziej... Mam wrażenie, że za rok już go zupełnie nie będzie
Tak wyglądał rok temu, zaraz po posadzeniu


A tak dziś


Nie dość, że ma mniej frondów, to jeszcze do tego są malutkie. Wygląda jak miniaturka języcznikowa.
Przesadziłam go na miejsce jaśniejsze, równie wilgotne, ale czy zacznie rosnąć

Mam dwie kępy tej odmiany. Ta rośnie na bardziej odkrytym i nasłonecznionym stanowisku. Jest niższa ale gęściejsza. Przymrozki i wiatry już zostawiły na niej ślady.

Foto 2021 10 26



Druga rośnie w bardziej zacisznym i mniej nasłonecznionym miejscu. Frondy są dłuższe i chyba bardziej stojące w pionie ale mniej ich wypuszcza. Jeszcze nie bardzo widać po niej jesień.

Foto 2021 10 26

Mój języcznik 'Angustifolia',pod koniec lata został przesadzony w bardziej przestronne miejsce,bo tam gdzie rósł,
nie było go kompletnie widać.Szkoda chować do konta taką ładna paproć.Zdjęcie ne oddaje,ale to już duży okaz.
Moim zdaniem,lepiej przyrasta na jaśniejszym stanowisku.



Drugi egzemplarz,który dostałam,Ewo ,to taki 'Angustifolia' variegata,śliczny.
Zdj. z kończ czerwca.

Gosiu bardzo się cieszę, że jesteś z niego zadowolona. Niech Ci nadal ładnie rośnie i wybarwia.

Efkaraj napisał:
Ewko, na pocieszenie powiem Ci, że moje w następnym roku po posadzeniu też wyglądają jakoś biedniej, maja mniej frondów, i w dodatku są one krótsze - to dotyczy zwłaszcza tych jezycznikow, które były wypasionymi sadzonkami. Tłumaczę to sobie tym, ze się przystosowują do nowych warunków. No i nie są tak stymulowane do wzrostu (chociaż nie wiem, czy języcznik można podpędzać).

Angustifolia to chyba najładniej wyglądający u mnie języcznik.Praktycznie bez żadnych podgryzień.
Liście mają piękny ciemno zielony kolor.
zdj.03.12.21r.

'Angustifolia' po zdjęciu gałązek iglastych całkiem ładnie się prezentuje.

fot.14.03.2022

'Angustifolia' mimo mroźnych nocy, odsłonił sobie serduszko, przykryłam.

Nieźle zniosły zimę, byle teraz mocno nie przymroziło, nie lubię końca zimy, czy też początku wiosny .



Nigdy swoich nie przykrywałam.

Budzi się

fot. 20.04.2022

U mnie również i mam nadzieję, że nie będzie taki malutki jak w ubiegłym roku

W moich dwóch kępach tej odmiany widać różnicę we wzroście, choć rosną w odległości kilku metrów od siebie.

Bardzo dobrze przyrasta i w sumie bezproblemowy,

Upłynęło niewiele czasu a ten języcznik utworzył sporą kępę.

Jakoś go mniej w tym roku i trochę pokręcony. Może się rozbryka.

Co prawda ten języcznik był oznaczony jako 'Suprasoriferum' (zarodniki pojawiają się na przedniej stronie liścia), ale również ma cechy 'Angustifolia'.

Mocarzem to on u mnie nie jest, ale widać go bardziej niż w ubiegłym roku. Jasno zielone liście widoczne są z daleka.

Ostatnio nabyłam drugi egzemplarz języcznika 'Angustifolia'.



Liście różnią się od tego, który posiadam (to ten pierwszy po lewej stronie).

Moją to już nazywam wędrującą paprocią,nigdzie nie może na dłużej zagrzać miejsca.Myślę że w końcu się uda.