Adiantum pedatum var laciniatum



Dryopteris valichiana



Polystichum Purpurella



Dryopteris crassirhizoma(lub bushiana)

Zaiste, pięknie..

Pteris wallichiana, mój ostatni nabytek, mrozoodporność ponoć do -18 °C

Asplenium scolopendrium 'Crispum Cruciatum', mój niedawny nabytek

fot.03.10.2020

Ładna forma, prawda? Jeśli jeszcze do tego będzie ładnie rosła, to możemy spodziewać się bajkowej paproci.

Polypodium cambricum 'Pulcherrimum Subcrested'



Polypodium cambricum 'Mrs Marston'


fot.08.10.2020r.
.

Ciekawa paprotka z grupy Cornubiense -'Jean Taylor'... jak się można domyślić nazwana została na cześć żony znalazcy/odkrywcy

Moja Athyrium filix- femina 'Kalotrix' rosnąca na pócienistym, stale wilgotnym, zacisznym stanowisku, również w świetnej formie jeszcze

fot.18.10.2020

Siewka wietlicy samiczej o lekkich cechach cruciatum


fot.19.10.2020r.
.

Athyrium filix- femina 'Plumosum percristatum' jak na obecny czas prezentuje się znakomicie


fot.28.10.2020r.
.

Polu, bardzo ładne ta wietlica. Ja wysiałem 'Percristatum', ale moja nie jest 'Plumosum'



Rzadko spotykana odmiana Polystichum setiferum 'Flexuosum', a właściwie 'FlexuosumRevonvens Lowe' . Pochodzi od jednej paproci znalezionej w ogrodzie Lowego.
Pokolenie ma cechy zwykle obydwu tych odmian. Roślina na fotkach jest bardziej 'Flexuosum...powyginana.

Mam jeden egzemplarz tej wietlicy, ale mam nadzieję, ze dobrze przezimuje i będzie nadawała się do podziału w przyszłym sezonie.

Nerecznica pośrednia (Dryopteris x remota) , mieszaniec Dryopteris affinis (nerecznica mocna) i Dryopteris expansa (nerecznica górska) ma nieco trwalsze liście, niż ta ostatnia i nerecznica krótkoostna (Dryopteris carthusiana), z której wydzielono nerecznicę górską. Występuje na stanowiskach naturalnych w Polsce.
Na zdjęciu roślina wysiana 3 lata temu z zarodników



Polypodium cambricum 'Jubilee' (Semilacerum group)




fot.04.11.2020r.
.

Mój 'Kalotrix' już stracił liście.

Polypodium vulgare, w pobliskim lesie. 10 lat temu była to niewielka kępa...





I fota pod tytułem 'Paprotka i pofgrzybek;

Pyrrosia lingua var. lingua



Polypodium cambricum RIchard Cayse



Deparia petersenii

Wincenty napisał:
Zimowała u Ciebie? Deparia petersenii także??

Mam je dopiero od marca. Pyrrosia wątpię, że przetrwa, raczej ją wykopię. Deparia mocniej okryta raczej powinna.

Coniogramme spec. Wudang Mountains

Zastanawiałam się nad jej kupnem, ale chyba dość mam już roślin, które trzeba zabezpieczać.
Żałuję, że nie mam ogrodu zimowego, bo zimowanie w chłodnych pomieszczeniach też nie zawsze się sprawdza. Ciężko jest wyważyć odpowiednią wilgotność gleby i powietrza a potem - zważywszy na późne przymrozki, odpowiednio zahartować roślinę. Masz doświadczenie w takim zimowaniu?

Zabezpieczam zazwyczaj białą agrowłókniną oraz wełną drzewną. Pod Wrocławiem na szczęście nie jest najzimniej

Wincenty napisał:
O, to jesteśmy w pewnym sensie sąsiadami! Super!

Nie wiem, gdzie bliżej mieszkasz, natomiast mój ogród jest położony w niecce pomiędzy Trzebnicą i Miliczem i tu sporo moich roślin cierpi od przymrozków wiele częstszych i większych niż w pobliskich miastach. Dotyczy to np glicynii, które w ogrodzie w Trzebnicy co rok obficie kwitną a moim wiejskim ogrodzie zawsze wymarzają. Podobnie ma się z paprociami.
Problem nie leży w samej zimie a w nawracających, stosunkowo dużych przymrozkach występujących w momencie wszczęcia wegetacji po zimie.

Witaj Wincenty, miło że dołączyłeś do naszej, skromnej grupy

W ubiegłym roku, w murku oporowym wysiał się paprotnik...prawdopodobnie szczecinkozębny, a może kolczysty ? think



A te, na pewno szczecinkozębne z grupy plumosum i plumoso-miltilobum