Zdjęcia zrobione dzisiaj w ogrodzie pokazowym przy szkółce roślin ozdobnych Kurowscy w Końskowoli. Widać, że rośliny ucierpiały w tym roku od suszy:

Z dereniem Satomi mam pewne problemy. Po pierwsze nie bardzo chciał przybrać pokrój drzewka. Kształtowanie zajęło mi chyba ze trzy lata ale w końcu nabrał trochę formy.
U mnie ma tendencję do przewieszania się.
Po drugie, u mnie podsadki kwiatowe nie są aż tak różowe jak na zdjęciach reklamowych. Dominuje na nich biel z delikatnym różowym nalotem, do tego ich kształt jest jakby bardziej zaostrzony na końcach.
Te prezentowane przez Orszulkę jakoś nijak mi nie pasują do tych u mnie, no chyba że z wiekiem się coś zmieni ... kupiłem go w Krzywaczce
Nic to jednak nie umniejsza jego urody

U mnie Cornus kousa 'Satomi' zachowuje się różnie w zależności od sezonu. Z tego co zauważyłem, spory wpływ na wielkość i barwę podsadki kwiatowej ma pogoda, a zwłaszcza temperatury . W ubiegłym roku wiosna była tak gorąca, że po tygodniu kwitnienia podsadki zaczęły brązowieć i opadać, a były wyjątkowo małe. Bywały też sezony, że kwiaty utrzymywały się około miesiąca, a im dereń dłużej kwitł tym bardziej był wybarwiony .

Tomku twoje zdjęcia w sumie potwierdzają moje doświadczenia; nie dziwię się już że miałem problemy z jego kształtowaniem, bo na Twoich fotografiach ma pokrój prawie jak dereń pagodowy

Mój w tym roku, mimo ciepłej wiosny, kwitł nawet dość długo choć widać nie wystarczająco by się odpowiednio wybarwić. Co więcej u mnie ma zupełnie inne warunki
i przynajmniej na razie rośnie w pełnym słońcu. Niestety trochę mu ta wysoka temperatura i ostre letnie światło szkodzą. W tym roku już w sierpniu stracił prawie całe ulistnienie
i we wrześniu zaczął się na nowo opuszczać. Młode jesienne liście miały od razu czerwoną barwę





... potem trochę zzieleniały, a następnie listki ponownie delikatnie przypaliło (końcówki)



... na koniec jesieni jeszcze ładnie się przebarwiły Taki przekrój roku w półtora miesiąca





... na szczęście zawiązał pąki kwiatowe na przyszły rok i mam nadzieję że roślina nie osłabiła się za bardzo.

Cornus kousa Satomi to laureat Award of Garden Merit.

Cornus kousa 'Satomi' syn. 'Rosabella'

Krzew o wzniesionych pędach, z wiekiem bardziej rozpostartych. Wzrost wolniejszy niż gatunku. Osiąga wysokość 2- 3 m i szerokość do 2 m.
Liście duże, 5-8 cm długości, owalne, całobrzegie i lekko wypukłe, ciemnozielone. Jesienią przebarwiają się na piękny bordowoczerwony kolor.
Kwiaty drobne, zebrane w główkowate kwiatostany, o dekoracyjnych podsadkach kwiatowych. Podsadki duże, owalne, po 4 pod każdym kwiatostanem, początkowo białe, ale szybko różowieją. Pojawiają się już pod koniec maja i utrzymują przez kilka tygodni (prawie 6). Po przekwitnięciu podsadki odpadają, a z kwiatostanów rozwijają się czerwone jadalne owoce o smaku bez wyrazu. Mają wartość dekoracyjną. Krzew wymaga gleby żyznej, przepuszczalnej, o tolerancyjny co do odczynu (może rosnąć nawet w zasadowej, choć woli lekko kwaśne).
Stanowisko półcień, słońce.

2014 r. - sadzonka 'Satomi' - szczepiony na pniu na wysokości 1,8 m.



2018r. - szerokości ma ponad 3 m



Kwiaty - u mnie na początku prawie białe, im dłużej kwitnie tym kwiaty ciemniejsze





Owoce wielkości dorodnej czereśni

W tamtym roku narzekałem na to, że podsadki kwiatowe Satomi są mało różowe ... no to mam ... w tym sezonie są bardzo, bardzo różowe
... czyli wiele zależy od pogody, bo stanowiska i gleby nie zmienił







Trochę się też jesienią obawiałem o jego tegoroczne kwitnienie bo w czasie zeszłorocznej suszy stracił liście i dość mocno opuścił się po ustąpieniu letnich upałów.
Na szczęście nie zaszkodziło mu to specjalnie a ilość kwiatów jest imponująca.

U mnie od 3 (morze 4 ) lat ładnie przyrasta na zacisznym, słonecznym stanowisku. Pierwszy raz zaszczycił mnie .... dwoma kwiatuszkami
... od czegoś trzeba zacząć, może w przyszłym sezonie będzie lepiej .... i też może doczekam się takiego spektaklu kwitnienia, jak u Wojtka

fot.01.06.2019

Basik - mój Satomi kwitł od razu, ale był szczepiony na pniu. Inne derenie też dopiero po 3-4 latach zaszczyciły mnie dwoma kwiatkami, dosłownie. Ale już rok później były obsypane całe!

Mój też jakby bardziej intensywnie różowy niż w latach poprzednich. Zrobię jeszcze zbliżenie kwiatów. Dla porównania fota robiona dokładnie rok temu i dziś:









Czytam też o kształcie podsadek - u mnie też są mało okrągłe i bardziej spiczaste. Zresztą dotyczy to nie tylko Satomi, ale innych odmian u mnie rosnących również.

Cornus kousa Satomi w ogrodzie Tomka - fot. 09.06.2019

Wspaniały egzemplarz ... a Właściciel niezadowolony, bo za dużo kwiatków i gałązki się przewieszają ... no pokrój nie taki

Dereń 'Satomi' postanowił powtórzyć kwitnienie. Szału nie ma, ale - biorąc pod uwagę, ze już październik- nawet one cieszą





Od mocniej nasłonecznionej strony liście zmieniają kolor na bordowy, choć u innych odmian Cornus cousa jeszcze tego nie zauważyłam


fot.01.10.2019r.
.

Zwykle po przymrozkach mój dereń 'Satomi 'gubił liście i z wybarwienia były nici. W tym roku, wyjątkowo się nie posypał

Tomku ale masz spektakl Piękny jest...

Już niedługo, coraz bliżej i Satomi się zazieleni


fot.16.02.2020r.
.

Cornus kousa 'Satomi' rozwija kwiaty, teraz czekamy na ich wybarwienie




fot.20.05.2020r.
.

Pamiętam, jaki szał wywołał 'Satomi' Tomka na zlocie - zdjęcia Wojtka pochodzą dokładnie z 09.06.2019r. Jak w tym roku się prezentuje nasza gwiazda?

Mój egzemplarz, to siuśmajtek przy tomkowym, ale ładnie przyrasta i akurat 09.06. zrobiłam mu sesję fotograficzną. Rośnie w pełnym słońcu, na wilgotnym stanowisku








.

W poprzednich latach mój dereń Satomi jakoś nie zdążył się przebarwić, bo wcześnie tracił liście poprzypalane przez słońce.

W tym roku miłe zaskoczenie; mam nadzieję że już każdy kolejny sezon będzie tylko lepszy.







A tego miskanta w tle na wiosnę usuwam, bo jest zbyt dużą konkurencją dla Satomi.

Z czerwcowego szkółkingu koło Brennej przywiozłam sobie takiego osobnika



Troszkę podrósł i ładnie się przebarwia tylko fotka słaba...

20201031

Z wszystkich moich dereni właśnie Satomi najszybciej zrzucił liście. Dziś, na jednej z gałęzi powiewał taki oto, ostatni. Szkoda, bo mogłabym podziwiać bardzo, bardzo intensywne wybarwienie.


fot.20.11.2020r.
.

fot. 11-13 czerwca 2020r.