Dalie sadzimy w trzeciej dekadzie kwietnia, by uniknąć ryzyka podmrożenia pędów i karp. Po tym terminie z reguły ziemia jest dość nagrzana, żeby dalie rosły prawidłowo. Na szybki wzrost pędów ma wpływ raczej światło, a włókniną je ograniczamy i rozpraszamy. Ale nie stosowałam jeszcze takiego okrycia. Może spróbuj na kilku sztukach i podziel się doświadczeniami, jak poszło?

Mam pytanie do expertów daliowych.
16.03 posadziłam dalie do doniczek (9 sztuk). Większość się dopiero gramoli, ale dwie strzeliły mocno w górę. Wiem, że z pędów można robić sadzonki (a przy okazji zagęszcza się krzaczek. Podobno. Tak przynajmniej mówi Monty ), no i moje pytanie dotyczy właśnie tej kwestii -w którym miejscu uciąć? Nad pierwszą czy drugą parą liści? A może w ogóle zostawić panny w spokoju. Te dwie wyrywne to Verrone's Obsydian i Myrtle's Folly.

Nie jestem ekspertem od sadzonek. Zrobiłam raz w życiu dla Sibi, bo chciała Rebbeca's World, a nie dała się podzielić. Ja ucięłam pęd z 3 oczkami, ostatnie dolne pozbawiłam liści, zanurzyłam w ukorzeniaczu i wsadziłam do doniczki z ziemią do wysiewu. Sukces 50/50. Jedna sadzonka przeżyła, jedna nie.
A sadzonkowanie to w zasadzie polega na tym , że ucinasz/urywasz pęd tuż przy karpie. Taki najlepiej się ukorzenia.

Dziękuję Miłko za szybką odpowiedź! Mnie nie tyle zależy na sadzonkach, co na zagęszczeniu się tego badyla . Zrobi to sam, czy ciachnąć? Sadzonka to ewentualny produkt uboczny.

Jak najbardziej można ciachnąć! Powodzenia!!!

Wszystkie moje dalie posadzone. Jedna podpędzana od lutego, już kwitnie Sezon daliowy 2019 uważam za otwarty

Czy po posadzeniu dalii do gruntu mozna je przykryc agrowłóknina wiosenną białą ( zrobić namiot nad nimi) w celu szybkiego kiełkowania? Czy daje taka metoda efekty szybkiego wschodu wzrostu?
Pozdrawiam.

No to gratuluję Gabrielu,bo u mnie zapowiadaja jeszcze śnieg i mróz więc o karpy w ziemi się nie martwię ale podpędzane jeszcze nie sadzę do gruntu.

PatrykPZ napisał: Patryku! Nie sądzę by było to konieczne. Dalie po wsadzeniu do ziemi dość szybko rosną, korzystają ze słońca i zasobów gruntu. Gwarantuje to dobry naturalny wzrost. Nigdy nie praktykowałam okrywania dalii. One w naturze rosną w takich warunkach, gdzie ranki i noce dość chłodne z rosą,a dnie słoneczne i bardzo ciepłe. Może należy się tym kierować przy ich uprawie

Czytam Wasze opisy dalii i co tam w temacie piszecie.

Tym razem mam pytanie albo ciekawa jestem Waszych opinii - nie sadziłam jeszcze dalii, teraz dolało, ziemia mokra i zapowiadają dość zimne noce i jeszcze ma dolać - nie wiem czy sadzić moje suchcielce w tą zimną i mokra ziemię. Jak przyjdzie mi czekać do chyba do połowy maja - czekać ?
Część mam w donicach ale większość nie - w ub roku w kwietniu była susza i sadziłam do suchej, teraz też susza była stale nie tak

co robicie

Mam pierwszy kwiat

Moje trzy odmiany dalii (mój pierwszy raz!) ładnie rosną w górę, jedna już ma mocno zaawansowane pąki . Co teraz powinnam zrobić ?
Sadząc je do ogrodu dałam im dobrej ziemi i obornika, czy teraz mam je czymś nawieźć, bo wszędzie piszą, że dalie są żarłoczne

Można je teraz nawieźć, nie pogniewają się. Ja robię to dość nieregularnie. W tym roku sadząc dawałam granulowany obornik i kompost. Potem rozrzuciłam kuleczki z guano i już więcej chyba nie będę nawozić.

Sezon daliowy już po zenicie. Obniżenie temperatury i deszcze spowodowały lekkie zahamowanie kwitnień, albo kwiaty są mniejsze i mniej wybarwione. Nie wszystkie oczywiście, tylko te bardziej wrażliwe odmiany.
Zachęcam do podsumowania sezonu, wstawianie fotografii w naszym "Dalia - foto" oraz aktywność w dziale wymiany, jeśli mamy jakieś chciejstwa!

U mnie sezon fatalny , bodajże najgorszy odkąd uprawiam dalie , najpierw długo zimno , zostały późno wysadzone . Zanim na dobre wystartowały , przyszły koszmarne czerwcowe upały i susza , susza , susza przez cały okres wegetacji . Efekt taki , że deklarowanej w opisach wysokości nie osiągnęła w tym roku żadna z moich dalii , kwitły słabo , kwiaty pojawiały się raczej pojedynczo , często zdeformowane i gorzej wybarwione . Kilka dalii w ogóle nie podjęło wegetacji ( bulwki siedzą w ziemi , bez ślladu zielonych pędów , czy nawet uspionych oczek ) Wiele odmian wcale nie zakwitnie bo dopiero zaczynają zawiązywać pąki . Podsumowując , sezon tak dołujący , że mam bardzo niewiele zdjęć i zadnych chciejstw na nastepny sezon

Mireczko! Nie załamuj się! Trzeba myśleć pozytywnie, ze następny sezon się uda.
Ja przezyłam koszmar przezd wystawą czyli 15 sierpnia, kiedy to cały ogród już powinien tonąć w daliach, u mnie kwitły pojedyncze sztuki i to niezbyt reprezentatywnymi kwiatami.
Efekt był taki, ze nie miałam wyboru i na wystawę obcięłam WSZYSTKIE dalie, które były w ogrodzie
Teraz miałabym co pokazać, chociaż jeszcze kilkanaście dalii nie podjęło kwitnienia.

Tak wyglądało 15 sierpnia - wszystkie które kwitły

U mnie także zaczęły kwitnąc późno. Teraz prezentują się nie najgorzej choć niektóre dopiero co zawiązały pąki. Mam nadzieję że przyszły sezon będzie lepszy więc nie rezygnuję z chciejstw . A ostatnio u mnie na tapecie pomponiki no i nie ustająca miłość do wiatraczków

To ja powiem tak przykro Mireczko u mnie policzylam karpy te co rosna kilka mam podwójnych na 67 dali 5 nie zdąży się rozkwitnąć za tydzień ma być solidny przymrozek.4 w ogóle nie mają pączków,u mnie też kilka zakwitło góra dwoma kwiatami ja mam natomiast problem z tym że kilka dali mialo być niskich to w tym roku urosły na 1,50 a wsadzilam je w pierwszym rzerdzie i sterczą takie nie pasując do niczego.Po dwu letniej przerwie zamówiłam u Stanisława i zobaczę czy pośle.
a na wiosnę będe sadzić tylko od płotu wysokie i z prządu rabaty niskie a wszystkie inne pójdą do ogrodu gospodarczego na nowa rabate.Sezon trudny bo tak jak pisze Mireczka wiosna sucha,potem u mnie deszcz i zimno,a od 1 czerwca do ostatniego lipca susza,a ja nie podlewam dali potem u mnie zaczęło padać ale jednak to juz bylo za późno dla niektórych dali.


Dalie Kaktusowe wszystkie zakwitły i obficie.
Dodam że teraz ten silny wiatr połamał wiele kwiatów jednak ciepłe masy powietrza 18 stopni służy daliom, u mnie nie padało w ostatnich dniach dniach mocno,pod krzakami sucho,wiec nowe pąki się rozkwitają.

Czy sadzicie dalie w donicach czy tylko w gruncie? Miałam kiedyś piękne 2 dalie, które sadziłam w gruncie i rosły pięknie. Potem miałam trochę przerwy z tymi roślinami i w tym roku znów posadziłam jedną sztukę z tym, że chciałam ją mieć w donicy i powiem szczerze, że wyglądała bardzo marnie. Jakie są Wasze doświadczenia? Czy to tylko "wypadek przy pracy" czy może dalie w ogóle nie lubią rosnąć w donicach?

Dalie wyśmienicie rosną w donicach. Oczywiście należy dobrać wielkość donicy do wielkości dalii. Ważne jest też posadzenie jej w bardzo dobrym podłożu (ja sadzę w kompost) oraz regularne podlewanie i zasilanie.

Moje z donic: