Marysiu, pięknie dziękuję, ale tego łaciatka mam, zapomniałam o nim.
Słuchajcie, takiego pomoru dalii nie miałam nigdy. Zaglądałam do karp jakiś miesiąc temu, i wszystko wydawało się być w porządku.
Dziś zabrałam się za sadzenie i okazało się, że 90% moich dalii jest do wyrzucenia, z wierzchu suche, w środku zgniłe na immer
Pewności nie mam, ale wydaje mi się, że musiały przemarznąć. Stały w skrzynkach na palecie w nieogrzewanym garażu pod domem, a że było u nas i -26, temperatura mogła tam spaść poniżej zera..
Z drugiej wszystkie stareńkie odmiany, są w stanie bardzo dobrym, o co chodzi?
Na szczęście zakupiłam dalie u pana Stanisława, dostałam od Miłki
, i od Romci
, jednym słowem następuje u mnie kompletna wymiana całej kolekcji, niektórych odmian bardzo mi szkoda, ale co począć..