Leonidasie... smakowite te widoki na Twoich rabatach
Leonidas napisał:
Skasowałem też sporo trawnika ale na jego miejsce porozsadzałem rodki i hosty te które za gęsto posadziłem i już porosły.
Pamiętam i swoje uszczuplanie trawnika... a teraz nie mam trawnika... życie
Leonidas napisał:
Plany są ale na razie miejsca nie mam
![gwizdac gwizdac](/media/kunena/emoticons/2gwizd.gif)
.Raczej nie zmieniam obranej drogi i jak rododendrony to te o liściach pokrytych jak najgrubszym i najciemniejszym kutnerem i ciekawym indumentum. Nawet napisałem do sklepu Ciepłuchy o trzeciego do kolekcji Misia rododendrona 'Bengt's Bear’ ale nic nie odpisują
![:mur :mur](/media/kunena/emoticons/0dash2-2.gif)
Szepnę, że jest jeszcze na świecie parę niedźwiedzich rodków
Przede wszystkim interesujący wydaje się Cinnamon Bear' (
Rh 'Koichiro Wada' x
Rh bureavii), po rodzicach wnosząc, urodny być musi i basta, hamerykański z rodowodu
Jest niemiecki 'Great Bear' (hybryda
Rh brachycarpum), choć akurat ten to nazwany został na cześć lasu deszczowego Great Bear, porastającego wybrzeże Kolumbii Brytyjskiej w Kanadzie
Jest też cała rodzina polarna, ale zupełnie z innej bajki, w dodatku pachnąca:
![:woohoo: :woohoo:](/media/kunena/emoticons/w00t.png)
'Polar Bear' (
Rh decorum subsp.
diaprepes x
Rh auriculatum), 'Pink Polar Bear' (hybryda
Rh 'Polar Bear') oraz 'Continental Polar Bear' (
Rh 'Polar Bear' x
Rh fortunei subsp.
discolor), pierwsze dwa brytyjskie, trzeci niemiecki z pochodzenia
I jeszcze familia niedźwiedzia w rzeczy samej: 'Father Bear', 'Mother Bear' oraz 'Baby Bear', ale że znaleziona na stronie nowozelandzkiej, to i już nie doszukiwałam się szczegółów, skąd te rodki i czy aby do naszych warunków przystające
Tyle, jeśli chodzi o rodkowe dyrdymały niedźwiedzie
A 'Bengt's Bear’ nawet nie jest ujęty w obecnych stanach magazynowych Ciepłuchy, więc pewnie trzeba będzie jeszcze na niego poczekać... cierpliwie...
![:silly: :silly:](/media/kunena/emoticons/silly.png)
za to pojawił się tam 'Oberschlesien' w zawrotnej liczbie sztuk 8, więc zainteresowanym proponuję kuć żelazo, póki gorące, bo piękny to rodek...
![:kocham :kocham](/media/kunena/emoticons/hearts.gif)
i ofkoz sama chciałabym go mieć
Leonidas napisał:
No i żałuję że jak była taka możliwość nie zakupiłem 'Queen Bee’.
Ja z kolei trochę żałuję, że zastanawiając się nad wyborem: 'Queen Bee' czy 'Web's Bee' postawiłam na tego drugiego, bo jak mnie cieszył kwitnąc, tak później było gorzej... część liści ma tak jakby zdeformowanych albo i taka jego uroda, bo wojsławicki egzemplarz, jak nań zerkałam we wrześniu, prezentował się podobnie, natomiast wojsławicka 'Queen Bee' palce lizać...
![:kocham :kocham](/media/kunena/emoticons/hearts.gif)
a do swojego 'Web's Bee' masz jakieś uwagi czy jest bez zarzutu? O opuchlakach nie wspominam
Leonidas napisał:
Zobaczymy też czy któryś nie wypadnie po zimie bo 2-4 wyglądają nieciekawie ,dwa krzaczki ‚Purple Pillow’ po powrocie z urlopu zastałem ususzone
![:angry: :angry:](/media/kunena/emoticons/angry.png)
Twoje 'Purple Pillow' to fytoftoroza skosiła... pokazywałeś nam je tutaj w marcu zeszłego roku i już wtedy zwracałam Ci uwagę, że niektóre pędy do eksterminacji są... widać dziad w końcu zwyciężył... nie sadź na tym miejscu następnego rodka! Generalnie te maluchy wypuszczane przez szkółkę Kortenhorst uważam za mocno ferelne... miałam 4, ostał się tylko 'Frosthexe'. A które to kolejne nieciekawe? U mnie ostatecznie odszedł Jan III Sobieski... bronił się dość długo, chyba z 3 lata, ale w końcu usechł mu ostatni pęd...
![:( :(](/media/kunena/emoticons/sad.png)
a i 'Polarnachta' mam na cenzurowanym, bo zawsze po sezonie odkrywam na nim jakieś uschnięte gałęzie... no i tym razem jest tak samo
A wracając jeszcze do Twojego nowego rodka... to zastanawiam się, czy Pudełek nie sprezentował Ci pod nazwą 'Ardrishaig' rodka, który był dostępny w ich ofercie już wcześniej... nie zakładając złej woli, może nastąpiła zadziwiająca pomyłka na etapie oznaczania... choć nie wiem, czy dyletanctwo to nie grzech cięższy...
![037 037](/media/kunena/emoticons/037.gif)
natomiast wracając do myśli głównej, to tak patrząc na wielkość i kształt liści, chodzi mi po głowie 'Ken Janeck'... a jako że 'Kena' posiadasz, to może zerknij na swój egzemplarz i porównaj jego parametry liści i kolor indumentum z nowym nabytkiem... ofkoz za podzielenie się wnioskami będę niewymownie wdzięczna