Hosta Wolverine, od 2014 roku rośnie w moim ogrodzie.

maj

Rośnie na dość suchym, pół-cienistym stanowisku. Wsadzona w 2014 roku.

Moja Wolverine, to chyba 7-latka? Długo rosła na starym hostowisku, aż zrobiła się za ... obszerna i od tej pory przenosiłam ją w różne miejsca kilka razy. Gdzie nie posadziłam, tam świetnie rosła, nawet na ekstremalnie suchym stanowisku pod wielkim dębem. Obecnie przeniesiona (już chyba docelowo) w świetlisty cień na skraj średniego hostowiska. Nie jest rozpieszczana i dopieszczana, ale świetnie sobie daje radę. Rozsiada się na tyle szeroko i nisko,ze wygłusza wszystkie chwasty wokół. Kapitalna hosta dla posiadaczy niedużych ogrodów, szukających ciekawych host.







...

Moja kilku letnia, moze mieć jakieś 4 lata.Kupiona jako jedno kłowa sadzonka.Rosła bezproblemowo az do tej wiosny
kiedy to wypuszczała nowe liście jakieś poskręcane i zagrzybione.Wycięłam jej prawie wszystkie ,opryskałam miedzianem
bo tylko to miałam pod ręką.Po miesiącu odrosła pięknie.

Jesienią ze względu na inwazję ślimaków, przesadzona do donicy. Zadołowana do połowy, zimę przetrwała bardzo dobrze.

13.04.2017r.


Na razie 5 kłów.

U mnie drugi sezon na stanowisku półcienistym, z dostępem słońca ok.3godz. popołudniu.
Ślimaki jej nie ruszyły

31.05.2017r.

Hosta Wolverine wiosną - zdjęcie z początku maja



Oczywiście, wiosną jej barwy są najpiękniejsze, ale i w trakcie sezonu, to miła dla oka hosta. Widziałam ją posadzona w glinianych, średniowysokich donicach w stylu starozytnej Grecji, cudowny widok!

08.07.2017r.



W tym roku wyjątkowo mi się podoba. Donica jej służy, Słonce ma przed 11 i po 17.

Ewo tworzy u Ciebie bardzo ładną kopkę.
Moja ma drobniejsze liście.

Gosiu, w tym roku wreszcie wygląda tak, jak chciałam, żeby wyglądała. Kilka razy była przesadzana, bo wciąż nie mogła osiągnąć takiego pokroju, w którym się zakochałam, oglądając zdjęcia przed zakupem jej. Ślimaki dopełniały reszty.
Myślę też, że obecna miejsce, z dostępem słońca przed południem i po południu zdecydowanie poprawiło nie tylko jej wygląd, ale i witalność

Jesiennie piękna

Kilka bardzo historycznych zdjęć hosty Wolverine, bo z ....2013 roku! Jak ten czas leci...
5 lat temu, napisałam o niej to, co i dziś mogłabym napisać

'Wolverine , to jedna z najmilszych host, jakie rosną na moim hostowisku. Choć jest kolorową papugą, to niezmiennie zachwycam się nie tylko jej urodą, ale przede wszystkim wigorem, odpornością i szybkością namnażania. '








fot.12.05.2013 r

Cóż, załapała się na fotkę przy okazji... ale już ją lubię...
20170807 pierwszy sezon jeden kieł


znowu przy okazji..
20170820

My Wolverine was a victim of the very late frost last year in May and it had kind of leathery leaves and growing lines. I hope this will not happen again this year

Frosts destroy plants also in my garden. We must believe... will be better.
'Wolverine' revives quickly and I not see any damage .

Moja hosta Wolverina cała zarosła midunką - jutro skubanie


fot.18.04.2018r

Z tego też powodu pozbywam się miodunek.

A dookoła, ani jednej miodunki, musiała wleź akurat w hostę

Miodunka mogłaby robić za zmutowaną Wolverine , hosty w kropki jeszcze nie było , zastanów się Poll, czy jednak nie zostawić